Aktualności

Bank Polski wraca do świetności

07/12/2021

Zakończyliśmy renowację historycznego budynku Banku Polskiego w Gdyni. Perła Gdyńskiego modernizmu, dzięki tysiącu godzinom pracy najlepszych specjalistów w zakresie prac konserwatorskich w kraju, została całkowicie odnowiona.

Moderna Bank _Swoboda i Malko_13

Symbol Gdyni

Historia powstania gdyńskiego oddziału Banku Polskiego wiąże się z rozwojem samego miasta – szeroko zakrojona, ambitna budowa wymagała gigantycznych nakładów oraz udzielania ogromnych kredytów. Prężny rozwój całej instytucji BP na terenie naszego kraju miał swój początek w rosnącej inflacji zagrażającej II Rzeczpospolitej w latach 20. XX wieku. Dodatkową gotówkę trzeba było przechować w większym skarbcu, potrzebny był również dodatkowy personel do liczenia pieniędzy i obsługi interesantów. Dotychczasowe obiekty nie mogły sprostać nowym wymaganiom, więc w 1924 roku Dyrekcja Banku Polskiego rozpoczęła wielki program budowy nowych gmachów bankowych (m.in. w Brześciu, Bielsku i Ostrowie Wielkopolskim). Jednym z nim został Budynek Banku Polskiego w Gdyni zaprojektowany przez inż. arch. Stanisława Filasiewicza, przy współpracy z arch. Tadeuszem Rytarowskim, odpowiedzialnym za projekt wnętrz.

Powstały w latach 1927-29 gmach wojewódzkiego oddziału Banku Polskiego symbolizował stabilność państwa i solidność jego podstaw. Jego elegancka architektura reprezentuje ciekawą kompilację przemijających już stylów historyzujących z nowo napływającym modernizmem, a piękne wnętrze zdominowały akcenty art deco. Z powodu zastosowania wysokiej jakości materiałów i stosunkowo bogatej dekoracji architektonicznej powołanie gdyńskiego oddziału było jedną z najdroższych realizacji instytucji Banku Polskiego. Do jego budowy sprowadzono piękne marmury kieleckie oraz szlachetne tynki terazzo. Koszt zamknął się kwotą 920 000 zł, 92 zł na m³ kubatury, co stawia gdyńską placówkę w gronie pięciu najdroższych obiektów bankowych budowanych wówczas przez Bank Polski w kraju.

Stary-Gmach-Banku-Polskiego-1

Fotografia z książki Sławomira Kitowskiego „Gdynia. Miasto z morza i marzeń" 2017

Bank, który przestał być bankiem

W 2003 roku budynek przestał pełnić funkcję banku. Skarbiec opustoszał, a obrotowe drzwi stanęły w miejscu. Finezyjne wnętrza art deco budziły zachwyt już tylko we wspomnieniach. W 2009 r. wykonano przy budynku prace ratunkowe polegające na częściowej reperacji dachu oraz zabezpieczeniu odpadających w miejscu przecieku, zagrażających przechodniom, fragmentów gzymsu kostkowego. Doraźne remonty nie poprawiły znacząco tego stanu, a w znalezieniu potencjalnego inwestora nie pomagało wpisanie gmachu do wojewódzkiego rejestru zabytków w 1984 roku. Instytucja Banku Polskiego w Gdyni przestała działać w 1952 r., jednak funkcje banku obiekt pełnił niezmiennie przez ponad 70 lat, do roku 2003 r. Od tego czasu budynek zaczął być zaniedbywany i ulegał powolnemu niszczeniu.

Stary-Gmach-Banku-Polskiego

2017, fot. T. Nowicki

Nowe życie

Sytuacja zmieniła się w 2017 roku, gdy zabytkowy budynek dawnego Banku Polskiego kupiła Moderna Holding. Powstał projekt budowlany zakładający zmianę przeznaczenia obiektu i jego adaptację do nowych funkcji. W 2019 ruszyła inwestycja „Bank Polski 1929” zakładająca całkowitą renowację elewacji Banku Polskiego połączoną z równoległą budową nowego, luksusowego apartamentowca.

 

To dla nas wyjątkowy projekt. Z jednej strony mieliśmy okazję przywrócić Gdyni modernistyczny pomnik historii jakim jest budynek Banku Polskiego, z drugiej zbudować nowoczesny, luksusowy apartamentowiec, wpisujący się w otaczającą go tkankę miejską – mówi Adam Małaczek, Prezes Zarządu, Moderna Holding.

Moderna Bank _Swoboda i Malko_18

Fot. Swoboda Malko

Apartamenty w blasku historii

W zakończonej już inwestycji znalazło się 57 apartamentów o powierzchni od 29 do 117 m kw. oraz cztery lokale usługowe. Pod budynkiem powstał również dwupoziomowy parking z 65 miejscami postojowymi. Pomiędzy budynkami znalazło się patio – miejsce odpoczynku dla mieszkańców oraz przestrzeń na ogródki należące do lokali usługowych. Apartamentowiec liczący w najwyższym punkcie 26 metrów, został zaprojektowany w duchu gdyńskiego modernizmu przez Pracownię Wolski Architekci.

 

Inspiracją dla stworzenia bryły budynku, była historyczna wizja którą mieli budowniczowie Gdyni, tworząc od podstaw miasto o wysokiej i wyrazistej kulturze przestrzeni. Zobowiązuje do tego sąsiedztwo pereł modernizmu: budynku Polskich Linii Oceanicznych, budynku mieszkalnego BGK czy w końcu Banku Polskiego – mówi Jerzy Wolski, Główny Architekt, Wolski Architekci.

Bank Moderna 2

Fot. Swoboda Malko

Ocalić przed zapomnieniem

Odnowienie zabytkowego budynku Banku Polskiego nie było jednak łatwym zadaniem. W 2019 r przystąpiono do renowacji elewacji, która następowała równocześnie z zabudową działki w miejscu, gdzie pierwotnie znajdował się, należący do banku, ogród. Wykonano naprawę całego pokrycia dachu wraz z wymianą wszystkich opierzeń blacharskich na szlachetną blachę cynk – tytan, wykonano izolacje pionową, wymieniono okna.

 

Dobór stolarki został poprzedzony przygotowaniem szczegółowych rysunków, tak by nowe okna wiernie odtwarzały te historyczne. Na projektach rozrysowane zostały dokładnie wszystkie detale mechanizmów oraz profili drewnianych dzięki czemu udało się zachować lekkość podziałów, co przy pakiecie dwuszybowym nie było prostym zabiegiem – wyjaśnia Jakub Wyrwicki, Kierownik Robót Budowlanych „Bank Polski 1929”, Moderna Holding.

Stary-Gmach-Banku-Polskiego-2

Fot. Swoboda Malko

Rekonstrukcja z poszanowaniem historii

Równocześnie z pracami budowlanymi prowadzono prace konserwatorskie polegające głównie na: oczyszczeniu elewacji, wzmocnieniu szlachetnych tynków, uzupełnieniu ubytków, rekonstrukcji form i scaleniu kolorystycznym. Budynek był pokryty kilkoma warstwami farb. Elewacje wtórnie pomalowano, co było najprostszym sposobem ich odświeżania i poprawy wyglądu. Malowanie szlachetnego tynku nie jest właściwe, dlatego służby konserwatorskie zdecydowały o konieczności usunięcia wszystkich farb. Przygotowano na obiekcie próby oczyszczania z zastosowaniem różnych dostępnych obecnie metod. Najbardziej skuteczne okazało się czyszczenie strumieniowo-ścierne czyli piaskowanie delikatnymi kruszywami, które dało doskonały efekt dla wszystkich niemal partii elewacji.

Rzeźbione detale nie mogły być oczyszczane w sposób mechaniczny, ponieważ mogło to doprowadzić do destrukcji ich powierzchni. Wybrano więc metodę chemiczną – najpierw usuwano warstwy farb olejnych pastami zmydlającymi oraz rozpuszczalnikami organicznymi, następnie ciemne zabrudzenie doczyszczano parą wodną pod ciśnieniem. Tak oczyszczoną elewację naprawiano poprzez zabezpieczenie pęknięć i uzupełnienie ubytków.

 

Najtrudniejsze, najbardziej pracochłonne okazało się uzupełnianie włosowatych pęknięć w tynkach, w celu zabezpieczenia ich przed bezpośrednim działaniem wody. Ryski zabezpieczano poprzez wprowadzenie odpowiednich mas uzupełniających i uszczelniających. Dobór masy uzależniono od wielkości i charakteru pęknięcia. Zaprawa była modyfikowana indywidualnie dla każdego fragmentu elewacji poprzez zmiany jej wybarwienia oraz gęstości. Uzupełnianie wszystkich pęknięć trwało dziewięć miesięcy – mówi Jakub Wyrwicki.

Stary-Gmach-Banku-Polskiego-3

Fot. Swoboda Malko

Tynki, które pamiętają II RP

Cały budynek pokrywają szlachetne tynki, które miały przypominać okładziny kamienne. Do tynków tych, podobnie jak do lastryko, dodawano tłuczone kamienie o różnej wielkości i kolorze, a następnie ich powierzchnie opracowywano narzędziami kamieniarskimi tworząc charakterystyczne rowki – tzw. ryflowania. Tynki te zazwyczaj są jedynym integralnym z formą element zdobienia, gdyż nowoczesna architektura odcinała się od detalu architektonicznego, który miał pozostać synonimem stylów mijających.

Do rekonstrukcji większych fragmentów tynków szlachetnych – całe płyciny lub bonie, konieczne było zaangażowanie wyspecjalizowanych w technologii wykonywania wypraw lastryko rzemieślników. Przygotowanie takich wypraw wymaga dużego doświadczenia oraz przestrzegania rygoru technologicznego w celu uzyskania zamierzonego efektu wizualnego oraz zachowania trwałości poszczególnych warstw. Przy uzupełnianiu braków ważne było uzyskanie jak najlepszej imitacji materiału oryginalnego. Zaprawę do rekonstrukcji dobierano uwzględniając aspekty starzenia się zapraw, mając na uwadze obecne cechy wizualne partii elewacji. Nie rekonstruowano więc zaprawy w charakterze jaki miała ona pierwotnie. Działanie takie było dopuszczalne w kilku przypadkach rekonstrukcji dużych partii braków – np. cała płycina lub bonia. Wówczas jednak należało całość odpowiednio „postarzyć”.

W pierwszym etapie należało opracować mieszankę, na którą składa się spoiwo: odpowiednie cementy, następnie dobrano wypełniacze – kruszywa kamienne o odpowiednim kolorze i uziarnieniu. Do zapraw takich dodano polepszacze ułatwiające wiązanie, poprawiające spoistość, plastyczność zaprawy w trakcie nakładania. Dobór kruszywa był uwarunkowany dostępnością materiałów ponieważ nie wszystkie stosowane historycznie kamienie są obecnie dostępne – niektóre kamieniołomy wyczerpały swoje złoża. Czasem stosowane oryginalnie kruszywa mocno zmieniły swoje właściwości optyczne w procesach starzeniowych, uległy spatynowaniu dalece odbiegając od oryginału. Należy wówczas dostosować kruszywa spośród dostępnych na rynku i spełniających wymogi estetycznego dopasowania do oryginału.

 

W procesie rekonstrukcji tynków postępowano w sposób dwojaki, w zależności od wymogów danej partii elewacji – przede wszystkim stopnia zniszczenia. Cześć tynków wykonywano tak, by od początku były dopasowane do oryginału – fragmenty bardziej zniszczone, inne przygotowano jak dawni rzemieślnicy, po czym postarzano – partie o mniejszych zniszczeniach. Wśród podstawowych priorytetów konserwatorskich znalazła się doktryna rekonstrukcji do partii zastanych, z ich właściwościami estetycznymi po procesach starzeniowych – objaśnia opowiada Anna Nowakowska, sprawująca nadzór konserwatorski nad pracami w inwestycji „Bank Polski 1929”.

Stary-Gmach-Banku-Polskiego-4

Fot. Swoboda Malko

Scalenie kolorystyczne

Końcowym etapem prac konserwatorskich było scalenie kolorystyczne całej elewacji. W celu tym stosowano farby laserunkowe, których stopień krycia modyfikowano w zależności od zamierzonego efektu w granicach 15 – 30%. Otrzymana powłoka barwna miała charakter transparentny – półprzezroczysty.

Powłoki takie powodują optymalne efekty, gdzie uzupełnienia stają się spójne z tłem, przy jednoczesnym pozostawieniu widocznych kruszyw tynku szlachetnego.

Zastosowanie farby laserunkowej umożliwia uwidocznienie szlachetnych zapraw z ich oryginalną zróżnicowaną strukturą i uziarnieniem. Jednocześnie owa technika retuszu nie pozwala na przysłonięcie ewentualnych niedoskonałości wprowadzanych uzupełnień. Powoduje to konieczność bardzo dobrego dobrania wszelkich zapraw i kitów, pod względem struktury, uziarnienia itp. Przy odpowiedniej obserwacji, w zależności od kąta oglądania, stają się one delikatnie widoczne. Działanie takie nie jest jednak błędem, a stanowi zamierzony efekt, gdzie ingerencje konserwatorskie są możliwe do zidentyfikowania przez fachowe oko. Poszukiwania na etapie prac pozwoliły na zidentyfikowanie na detalu historycznej, bardzo oryginalnej polichromii krzemianowej. W trakcie prac restauratorskich użyto tożsamej, delikatnej i laserunkowej techniki, co jest wyjątkowe w skali konserwacji zabytkowych fasad – opowiada Karolina Niemczyk-Bałtowska, Kierownik Prac Konserwatorskich w inwestycji „Bank Polski 1929”.

Stary-Gmach-Banku-Polskiego-5

Fot. Swoboda Malko

Kolejny rozdział

Dzięki inwestycji Bank Polski 1929 i wpisanej w nią rewitalizacji starego budynku, Gdynianie mogą już odkrywać piękno nowych, imponujących fasad bankowego kompleksu: historycznego Banku i współczesnego modernistycznego gmachu. W październiku 2021 roku zakończono wszystkie prace związane z rewitalizacją elewacji – obiekt przeszedł wszystkie odbiory budowlane i konserwatorskie. Deweloper sprzedał również ostatni, ponad stumetrowy apartament. Budynek Banku Polskiego znalazł także nowego właściciela. W historycznych wnętrzach obiektu powstanie elegancka restauracja i hotel. Inwestorzy zakładają iż wszystkie prace adaptacyjne będą trwały około sześć lat. Najbardziej reprezentacyjne wnętrza Sali Operacyjnej, gdzie będzie znajdować się restauracja, mają być dostępne dla klientów w przeciągu trzech lat.

Bank-Polski-1929—art

Fot. Swoboda Malko

 

Bank Polski 1929 to twórcza i współczesna interpretacja najznamienitszych idei gdyńskiego modernizmu. Wybrzmiewają w niej marzenia budowniczych słonecznego miasta, duma ze spójności Gdyni, wysokie standardy wyznaczone przez kunszt Stanisława Filasiewicza – twórcy imponującej bryły historycznego Banku – oraz współczesne wyzwania w tworzeniu przestrzeni do życia.

 

 

Powiązane wiadomości

Skontaktuj się w sprawie lokalu

Wymagane jest wypełnienie tego pola.

Wymagane jest wypełnienie tego pola.

Wymagane jest wypełnienie tego pola.

toggle Rozwiń Zwiń

Twoja wiadomość została wysłana. Dziękujemy!

Dziękujemy za wysłanie wiadomości
Wkrótce jeden z naszych doradców skontaktuje się z Państwem